Przez pierwsze 15 minut goście przejęli inicjatywę, wypracowywali sobie dogodne sytuacje, brakowało im jednak celności. Później nasi chłopcy przebudzili się i zaczęło się widowisko. Pierwszy, naprawdę groźny strzał na bramkę Promienia, oddał po stałym fragmencie gry, Kacper Koppenhagen. Piłka zmierzała do bramki tuż przy lewym słupku jednak bramkarz wykazał się piękną paradą i wybronił wybijając piłkę na rzut rożny. Oba zespoły oddały w pierwszej połowie kilka groźnych strzałów jednak niecelnych. Druga połowa obfitowała w ataki, lecz najczęściej mijały się one z celem. W końcu w 76 minucie naszym dopisało szczęście. Adrian Kręc, którego przewrócono na lini pola karnego, upadając zdobywa bramkę z przewrotki. Wywalczyliśmy ważne 3 punkty. 
Dąb Przybyszów 1-0 Promień Żary.