Brawura, nadmierna prędkość i wyprzedzanie na trzeciego - pierwsze ofiary rozpoczynającego się sezonu motocyklowego

Wśród najczęstszych przyczyn wypadków drogowych z udziałem motocyklistów jest brawura, nadmierna prędkość, wyprzedzanie na „trzeciego”, a także brak wzajemnego szacunku pomiędzy motocyklistami i kierującymi samochodami. Nawet najmniejszy błąd, któregoś z nich może doprowadzić do wypadku drogowego.

Do takiego doszło w niedzielę (27 marca) w okolicach Sławy. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca osobowym nissanem i motocyklista jechali w kierunku Sławy. W pewnym momencie 45-letnia kierująca osobówką, chcąc wyprzedzić jadący przed nią samochód, zjechała na lewy pas jezdni. W tym samym czasie jechały nim dwa motocykle, które wcześniej rozpoczęły wyprzedzanie ciągu pojazdów. Pierwszy z jadących motocyklistów (29-latek) próbował uniknąć zderzenia z nissanem i omijając go wpadł w poślizg. Jadący za nim 26-letni kierujący jednośladem, nie zdążył uniknąć osobówki i uderzył w jej tył. Auto wypadło z drogi uderzając w barierki energochłonne, a następnie w drzewo. 26-letni motocyklista, który zderzył się z pojazdem odniósł liczne, bardzo poważne obrażenia i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Nowej Soli. Kierująca nissanem trafiła do głogowskiego szpitala. Drugi z motocyklistów - 29-latek nie odniósł poważnych obrażeń. W wyniku sprawdzeń w policyjnych bazach okazało się, że 26-latek nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem i posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

galeriaa.jpg

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież