Był to pierwszy po przerwie mecz na własnym boisku. Tym bardziej cieszy fakt, iż nasi piłkarze stanęli na wysokości zadania i wręcz zdeklasowali przeciwnika.

Na końcowy wynik z pewnością miały wpływ dwie czerwone kartki, którymi ukarani zostali bramkarz oraz trener gości. Nie zmienia to jednak faktu, że gospodarze byli w dobrej dyspozycji i strzelili aż 7 bramek, tracąc przy tym tylko jedną.

Dla Dębu gole strzelali: Kajetan Siemczyk, Tomasz Bieleń (2 trafienia), Damian Koppenhagen, Kamil Kruszyński (2 trafienia) oraz Paweł WIeczorek.

- Cieszą nas trzy zdobyte punkty. W pierwszej połowie udało nam się w fajnym stylu strzelić trzy bramki. Na początku drugiej części spotkania trochę przysnęliśmy, co mogło wprowadzić pewną nerwowość. Na szczęście chwilę później bramkarz gości ukarany został czerwoną kartką, co pozwoliło uspokoić grę i wszystko wróciło do normy. Dziękuję zawodnikom za zaangażowanie - powiedział po meczu trener gospodarzy, pan Jarosław Helwig.