Prezes Mirosław Kmiecik robi wszystko by rozwijać to miejsce. Nie mógł zatem zapomnieć o bezpieczeństwie jednostek pływających, cumujących w marinie.
Podczas burzy wiatry zwykle wieją od zachodu, czyli wzdłuż jeziora. Falochron więc będzie rozbijał fale, które gdyby go nie było, uderzałyby bezpośrednio w marinę.
Od wczoraj działa także sygnalizacja świetlna umieszczona na falochronie.