Lubuskie zamówienie dotarło do województwa

W Zielonej Górze jest już ostatnia część lubuskiego zamówienia na środki ochrony osobistej! To kolejne 10 ton niezbędnego do walki z koronawirusem sprzętu. Zrobiliśmy to razem: Samorząd Lubuski, lubuska firma LUG, żołnierze Czarnej Dywizji rządowy samolot, bez którego transport z Chin nie był możliwy - mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Zakupy środków ochrony osobistej zostały sfinansowane z RPO L-2020.

Zakupy zwolnione z VAT!

To nie koniec dobrych wieści. Marszałek Elżbieta Anna Polak otrzymałą także inforamcje z Urzędu Celnego w Rzepinie, że pierwsza dostawa będzie zwolniona z cła i podatku VAT.

Przypomnijmy, za 5,5 mln zł samorząd województwa złożył zamówienie w Chinach na środki ochrony osobistej dla lubuskich szpitali. Na zamówienie składają się: 20 tys. zestawów ochrony biologicznej (w tym kombinezony, maski, gogle, rękawice ochronne, pokrowce na buty, włókninowe ubrania jednorazowego użytku, worki na odpady), 27,5 tys. masek z filtrem, 25 tys. masek flizelinowych, 13,7 tys. gogli nieparujących, 3,4 tys. przyłbic, 1,3 mln rękawic. Pierwsza partia zamówienia ważyła 12,5 tony i miała ponad 90 m sześc. Druga to ładunek wielkości 84m3, ważący ponad 10 ton. Ładunek zawiera: 28 660 kombinezonów (cześć zew. i wew.), 41 620 masek KN95, 920 ochraniaczy na buty, 300 worków na odpady medyczne, 23 750 gogli nieparujących i 700 rękawic (brakuje około 30% z zamówionych rękawic- są obecnie niedostępne, ale dolecą pod koniec kwietnia). Tym razem, podobnie jak przy pierwszej partii z Warszawy do Zielonej Góry sprzęt przetransportuje Wojsko Polskie.

Prawdziwy łańcuch ludzkich serc

Transport sprzętu z Chin to samorządowa odpowiedź na zapotrzebowanie szpitali. To także poważna operacja logistyczna. – W chwili, gdy składaliśmy zamówienie na środki ochrony osobistej, byliśmy pod dużą presją czasu, bo szpitale miały zapasy zaledwie na kilka dni. W międzyczasie naszym podmiotom leczniczym udało się częściowo zabezpieczyć swoje potrzeby w tym zakresie, ale machina organizacji szybkiego transportu lotniczego z Chin już ruszyła. Nasi lekarze dostaną potrzebne środki ochrony – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak.

Rozeznanie rynku

Rozeznanie rynku, jakie obowiązuje przy wszystkich dużych zamówieniach, pozwoliło znaleźć dostawcę środków ochrony osobistej w Chinach. Dostarczenia towaru podjęła się zielonogórska firma LUG, która na co dzień współpracuje z kontrahentami z Chin.

Lotnicza logistyka

Niemożliwe było zamówienie transportu nawet poprzez firmę kurierską, w obawie o m.in. zajęcie towaru „po drodze” przez inne podmioty lub nawet inne kraje. Ryszard Wtorkowski, prezes LUG-u podjął się pośredniczenia pomiędzy chińskim dostawcą a Samorządem Województwa. Potrzebny był jednak transport lotniczy, bezpośrednio do Polski.

E. Polak: – W desperacji i nawet dość bezczelnie zamieściłam taki post na Facebooku: „Apelujemy do Rządu RP. Potrzebujemy transportu lotniczego na trasie Chiny-Polska”. Okazało się, że media społecznościowe także mają moc w dyplomacji. Po dwóch godzinach oddzwonił do mnie Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera. – Macie te samoloty! – powiedział. Wskazał, że transportem zajmie się Cargo PLL LOT. Następne rozmowy z dyrektorem Cargo dotyczyły już uzgadniania szczegółów lotu do i z Chin.

Konsulat sprawdza wiarygodność

Jeszcze jedną barierą było jednak sprawdzenie wiarygodności dostawcy z Azji. Tu z pomocą przyszedł Konsulat Generalny w Kantonie, który potwierdził rzetelność firmy, w której Samorząd złożył zamówienie.

Jednocześnie okazało się, że rządowy samolot z towarem nie może wylądować w Babimoście, lecz musi przejść międzynarodową odprawę na lotnisku w Warszawie. Zatem pojawił się kolejny element drogi zamówionych środków ochrony. – Zdecydowałam się skontaktować z generałem Jarosławem Miką, Dowódcą Sił Zbrojnych, choć z doniesień medialnych wiedziałam, że wykryto u niego koronawirusa. Pomimo choroby odebrał połączenie i pomógł natychmiast w organizacji wojskowego transportu z lotniska w Warszawie. Po nasze zamówienie przywiozło siedem wojskowych aut ciężarowych – mówi marszałek.

Transport trafił do hali Cargo w porcie lotniczym w Babimoście. Jednocześnie część zamówienia miasta Zielona Góra, która leciała tym samym samolotem, przyjechała na tutejszą halę CRS.

Ostatnim etapem było dostarczenie materiałów do szpitali. Tym zajęły się Wojewódzkie Ośrodk Ruchu Drogowego z wykorzystaniem aut, które na co dzień służą do egzaminowania przyszłych kierowców.

Jak widać – dobrym uczynkom pomaga wszechświat!

Łańcuch ludzkich serc

Marszałek Elżbieta Anna Polak: – Udało się nam zbudować porozumienie bez barier. Utworzyliśmy powietrzny most Polska-Chiny. A pomiędzy sobą utworzyliśmy łańcuch ludzi i instytucji, w którym każde ogniwo odegrało istotną rolę. Stawką jest cały czas ludzkie życie, ochrona naszych lekarzy i walka z koronawirusem. Dziękujemy za pomoc szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Zarządowi firmy LUG, konsulom w Szanghaju i Kantonie, wojsku, portom lotniczym w Warszawie i Babimoście, służbom celnym, WORD-om, Zarządowi Dróg Wojewódzkich. Bez nikogo z Was to zadanie by się nie udało.

Sprzęt nie tylko dla szpitali w gotowości

Jak informuje marszałek Elżbieta Anna Polak, zamówiony sprzęt nie trafi tylko do szpitali postawionych w stan gotowości. - W odpowiedzi na dramatyczny apel okręgowej izby lekarskiej, lekarzy rodzinnych i pozostałych szpitali powiatowych, postanowiliśmy wyposażyć w sprzęt ochrony osobistej wszystkich, również żołnierzy, którzy bardzo nam pomagają w realizacji tych zakupów – informuje marszałek.

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież