Dramatyczne wydarzenia minionej nocy

W nocy, z piątku na sobotę ( 7 - 8 lutego) około godziny 3;30 w Śmieszkowie doszło do pożaru budynku mieszkalnego.

- W pewnym momencie poczułem swąd plastiku. Pobiegłem po maskę lakierniczą ponieważ chciałem sprawdzić gdzie się pali, a zadymienie było już bardzo duże. Zdążyłem jedynie wszystko rozłączyć i uratować dokumenty. Na drzwiach zobaczyłem płomienie. Wybiegłem na stronę budowy, gdzie drzwi już całe były objęte pożarem. W tamtej części nie było prądu, jedynie gołe mury przygotowane do remontu - relacjonuje, poszkodowany w pożarze, pan Emil Skorupiński.
Pogorzelcy starali się wyremontować i zaadaptować na oddzielne mieszkanie, część domu przekazaną im przez rodziców Pana Emila.
Spłonęło dosłownie wszystko. Część zamieszkiwana przez rodziców Pana Emila nie została dosięgnięta przez płomienie, jednak na ten moment do zamieszkania nadaje się jedynie jeden pokój, ponieważ cała reszta zniszczona została przez dym.
W imieniu poszkodowanych, apelujemy do wszystkich ludzi dobrego serca, o pomoc w podniesieniu się z tej trudnej sytuacji.

galeriaa.jpg

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież