Koło to ma obecnie 17 członków. Najstarsi sławscy pszczelarze mają ponad 80 lat, natomiast najmłodszy ma 32 lata.
Koło nie ma stałej siedziby jednak zebrania jego członków odbywają się na sali w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Sławie.
Jak podkreśla prezes, współpraca z OSP i władzami gminy układa się wzorowo.
Oczywiście jak każda organizacja, także Rejonowe Koło Pszczelarzy Sława boryka się z pewnymi problemami. Mowa tu przede wszystkim o dużych potentatach, spoza naszej gminy, którzy jednorazowo potrafią na danym terenie ustawić nawet 200 uli. Sławscy pszczelarze obawiają się, że tak duże skupiska pszczół mogą roznosić groźne dla tych owadów choroby. Ponad to pszczelarze spoza sławskiego koła, ustawiający ule na terenie naszej gminy bardzo często zapominają o odpowiednim oznakowaniu, ostrzegającym spacerowiczów przed obecnością pszczół. A jak wiadomo, dla osób uczulonych, użądlenie nawet przez jedną pszczołę stanowić może śmiertelne niebezpieczeństwo.