Tradycją jest również, że na każdy kolejny Pchli Targ przyjeżdża więcej sprzedających. Tym razem było ich już aż siedemdziesięciu.
Najbardziej cieszy jednak fakt, że sprzedający wystawiają coraz więcej używanych przedmiotów. Wszak Pchli Targ to nie profesjonalnie przygotowane stanowisko z nowym towarem. Pchli Targ to starocie sprzedawane z koca czy dachu zaparkowanego samochodu.
Już nie możemy się doczekać kolejnej ostatniej niedzieli miesiąca.