Koncert Andrzeja Rybińskiego

Sobotni wieczór w kościele pod wezwanie Św. Michała Archanioła w Sławie, był okazją do sentymentalnej podróży w przeszłość. 

Wszystko to za sprawą gwiazdy wieczoru czyli Andrzeja Rybińskiego, który przypomniał nam swoje największe przeboje (Nie zabrakło kultowego "Nie liczę godzin i lat") oraz zaprezentował nowości.
- To był bardzo udany koncert, Andrzej Rybiński miał świetny kontakt z widownią i wprowadził bardzo dobrą atmosferę. Myślę, że większości przypomniał się okres lat 70 - tych i 80 - tych - powiedział nam jeden z widzów.
Kościół niemal pękał w szwach a to sygnał, że podobnych koncertów w Sławie powinno być znacznie więce

galeriaa.jpg

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież